czwartek, 26 maja 2016

Dzień Matki - 26.05.2016 r.

Z okazji Dnia Matki postanowiłam wstawić na bloga wiersz napisany przeze mnie o takiej tematyce.
Wiersz został wyrecytowany przeze mnie na konkursie recytatorskim z okazji własnie Dnia Matki.
Był to mój DEBIUT LITERACKI !!!
Oto mój wiersz na Dzień Matki~


,,Apel do Matki”
Matko rodzona
Miałaś mnie w sobie
Dziś widzisz tylko
Co mam na sobie
Patrzę ci w oczy
Przechodzisz obok
Ledwo odburkniesz,
kiedy Ci szepczę
Ludzie pytają
Co u mnie słychać
Uśmiechasz się i
opuszczasz głowę
Nie pozwól, by to
Był
Koniec
Postaw mnie
Pod łaski niebem
Poznaj mnie
Popatrz  n i e  o c z y m a
Pozbaw mnie
Pozoru ciała
Zobacz, że jestem

Tu.

sobota, 21 maja 2016

,,Miłość"

,,Miłość”

Czym jest miłość?
Jest to sekret, którego nie chcesz mi zdradzać.
Czy miłość to tylko cielesne doznania?
Czy miłość to zwykłe przyzwyczajenie?
Upajanie się w hedonistycznych cielesnych doznaniach, które ludzie mają czelność nazywać miłością?
Nie, to nie jest miłość…
To tylko życie.
Czy można powiedzieć:
- Kocham Cię. Kocham Cię miłością prawdziwą i szlachetną. Nie jest to kochanie z walentynkowego serca… Kocham Cię w każdym aspekcie, kocham twoje wady i zalety, to, jak się poruszasz, jak mówisz, nawet to, jak myślisz.
Więc czy ty mnie kochasz?
Czy możesz nazwać to miłością?
Ty malutki chłopczyku, nawet mnie nie znasz.
Nie możesz mnie zatem kochać.
Cóż za podręcznikowy przykład pomylenia pożądania z miłością!
 Ty mnie pragniesz, a ściślej – pragniesz mojego ciała – i to wszystko.

W sumie czy warto się zastanawiać

czym jest miłość?

Wieża Eiffla


Mam przyjemność pokazać wam mój pierwszy w życiu obraz na płótnie. Na obrazie przedstawiona jest wieża Eiffla z odbiciem w wodzie. Obraz został podarowany mojej pierwszej nauczycielce.

Julia C. 2014 rok

poniedziałek, 16 maja 2016

,,Ktoś Płacze’’

,,Ktoś Płacze’’

Cichy płacz słychać za drzwiami.
Kto płacze?
Ten ktoś jest jeszcze z nami.
Czemu płacze?
Bo mu się nie udało.
To, co miał już dawno umarło.
Co miał ???

***

Cii, słyszysz … już spokojnie, nie słychać płaczu.
W końcu odszedł, oddał się cierpieniu… .

                                          Dopiero teraz żyje.


piątek, 6 maja 2016

„Samotna przeszłość”


Samotna przeszłość”
Znowu mnie to spotkało, to samo, co w dzieciństwie – Samotność.
Wychowałam się w domu , który był zawsze pusty.
Żadne uczucia w nim nie mieszkały.
W ciszy pomieszczeń, słychać było tylko mój płacz.
To uczucie, które przeniknęło wszystkie mury.
PRZYTŁACZA  MNIE.

         Nie mam już sił, by ją powstrzymać, więc oddam się jej w całości.